Problem z przepustnicą lub automatycznym ssaniem

BoBaN

Mój motocykl ma dziwną przypadłość, że jak mocno mu odkrece gaz tak, że tylne koło dostanie uślizgu to po puszczeniu gazu obroty nie spadają do końca. Zatrzymują się na około 3tys i dopóki nie ruszę manetką gazu to nie zejdą na odpowiedni poziom. Na biegu jałowym mogę dowolnie gazować i obroty zawsze wrócą na sam dół. To dzieję się tylko podczas jazdy kiedy na pierwszym lub drugim biegu dam mu ostro po garach. Spotkaliście się z czymś takim? Kompletnie nikt kogo pytałem i kto widział ten efekt nie ma pojęcia co sie dzieje.

damiang

Sprawdź i przesmaruj linki gazu, możliwe, że po odkręceniu na maksa w którymś momencie haczy o pancerz. Sprawdź też ogólnie wyregulowanie luzu linki Smile

BoBaN

Regulowałem linki, ale smarowałem tylko tu przy manetce. Co ciekawe jak zatrzymało mi się na około 3tyś obrotów to podczas regulacji linki obroty nieco spadały, ale i tak nie spadły na tyle ile powinny. Dopiero jak ruszyłem manetką to zleciały do dołu. Regulowałem je na całej długości czyli tu przy baku też. Najdziwniejsze jest to, że na postoju nigdy się nie zacięło. Tylko i wyłącznie podczas jazdy jak dam mu ostro w gaz, a najczęściej jak tylne koło dostanie uślizg. Wtedy obroty zacinają się za każdym razem. Ale dzięki za radę. Zacznę od sprawdzenia linek, aczkolwiek mi to wygląda na poważniejszy problem.

mihoo

Kiedyś w ZX6R linka zacinała się w pancerzu i był podobny efekt,lecz nie było różnicy na postoju czy podczas jazdy - wymiana linek załatwiła sprawę.
Pamiętaj,iż owe linki są mocno powyginane,więc mają prawo się kiedyś skończyć.
Co ciekawe,gdy takie trefne linki wyciągniesz/wyprostujesz celem np: przesmarowania,to pracują poprawnie... Shocked

damiang

Pewnie haczą gdzieś na pancerzu. Sprawdź też, czy są poprowadzone poprawnie, czy gdzieś nie są mocniej zagięte lub czy po prostu nie kwalifikują się do wymiany Smile

Miałem podobny problem z CBR (tam to niestety nagminne przez nie do końca przemyślany sposób puszczenia linek przy samej kierze), przy skręconej kierownicy sam potrafił dodać gazu. Wymiana linki pomogła.

Jeżeli maneta po odkręceniu nie wraca do pozycji 0, oznacza to, że gdzieś zatrzymuje ją linka (może akurat pancerz chwyta linkę po mocniejszym odkręceniu). No ewentualnie rollgaz może gdzieś haczyć, ale to raczej mniej prawdopodobne.

BoBaN

Rollgaz wraca do pozycji zero za każdym razem. Dlatego tak mnie dziwi ta sytuacja. Obawiam się, że czujnik położenia przepustnicy może być uwalony. To się bodajże TPS nazywa. Najpierw sprawdzę linki. Jeśli to nie pomoże to muszę zamawiać ten czujnik. :/

PS. Dodam, że na wyłączonym silniku jak ruszam manetką gazu (dodaje gazu) to słychać wyraźnie jak domyka przepustnice. Czyli linki raczej się nie zacinają, bo nie byłoby słychać charakterystycznego dźwięku zamknięcia przepustnicy.

avator

sprawdź jeszcze jak masz oczywiście , ciężarki/odważniki na kierownicy ,jak możesz to nagraj film/lub fotki ,bo gdybanie "coś i jak ?, ale dlaczego ?" jakoś mnie nie przekonuję . Często zdarza się że końcówka kiery/odważnik , niech se każdy to nazwa jak chce, obciera o manetke a wręcz przylega, dodatkowo sprawdź poprowadzenie linek .
Nie chce mi się wierzyć w jakieś haczenie na/w pancerzu , i inne teorie spiskowe przynajmniej nie w tym roczniku , jeśli to się potwierdzi to jesteś pechowcem, mogłeś mieć coś grzebane lub nie przeprowadzany regularny serwis.
Czekam na fotki , jak coś to na PW

edit.

jeśli stwierdzasz że linki pracują poprawnie to sprawdź jeszcze czy baypassy od powietrza ( w przepustnicach masz takie śrubki do regulowania synchro )czy tam są ?.
ewentualnie można zrobić synchro .
co do czujnika od TPS , pisałem posta jak sprawdzić czujniki, miernik i podajesz jakie ma parametry , jak Cię to przerasta to , serwisówka i jedziesz z tematem.

kjezz

Daj spory luz na lince powrotu przepustnic . W pozycji "bez gazu" ma być widoczny luz linki przy zaczepie na listwie wtryskowej. Very Happy

BoBaN

Moto miało pełny serwis w połowie zeszłego sezonu wraz z regulacją zaworów. Po weekendzie mam wolne w robocie i będę go rozbierał. Mogą być źle poprowadzone linki tak jak pisze Avator, bo ostatnio po jeździe na postoju dałem mu w palnik i obroty się zacięły kiedy kierownica była skręcona, a jak ją wyprostowałem to nieco spadły. Dziwne tylko, że jak ruszyłem gazem w przeciwną stronę to obroty zleciały w dół, ale jak puściłem manetkę to znowu wróciły na wyższe. Tak jakby przepustnica trzymała. Dam znać po weekendzie jak już rozkręcę moto. Dzięki za rady i pomoc.

BoBaN

Najprawdopodobniej to będą źle przeprowadzone linki. Gdzie moge znalezc jakiś schemat jak powinny prawidłowo byc puszczone od manetki do przepustnicy?

Swoją drogą to kiedy linki są bardziej naprężone, jak nakrętka od regulacji jest bliżej nakrętki kontrującej czy dalej?

BoBaN

Problem rozwiązał dopiero mechanik. Nie linki, nie przepustnice, a właśnie TPS był problemem. Mój motocykl ma założony wydech Mivv i wyjęty db killer, a ustawienia TPS'a były na fabrycznych. Przestawił ustawienia i chodzi jak powinien. Mam nadzieje, że nagle samo się to nie rozreguluje. Przeszło mi przez myśl, że być może to wina wydechu i faktu, że przecież nie ma tam exup'a. Oby tylko działało teraz jak należy.

BoBaN

Problem zawieszania się obrotów zniknął dzięki zmianie ustawień czujnika przepustnicy, ale moto nadal powoli schodzi z obrotów. Muszę poszukać na forum jak poradzić sobie z exupem, bo tu będzie leżał główny problem. Pytanie tylko czy teraz jak zblokuje exupa to czy znowu trzeba przestawić TPS na fabryczne ustawienia. Jak myślicie?

kjezz

TPS regulujesz jeżeli ktoś już tam włożył łapska lub gdy uległ uszkodzeniu .
Wymiana wydechu lub akcesoryjnego filtra powietrza nie ma wpływu na prawidłową pracę czujnika położenia przepustnicy.

BoBaN

Jednak chyba ma skoro dopiero po zmianie jego parametrów obroty przestały się zawieszać w okolicy 3tyś i spadają do 1100rpm. Jedyny problem jaki pozostał, to że spadają dosyć powoli. Wskazówka powinna znacznie szybciej szybować w dół. Wole jednak taki stan rzeczy niż ciągle zawieszające się obroty przy mocniejszym odkręceniu gazu.

BoBaN

Wczoraj pobawiłem sie exupem. Odpiąłem kostkę i jeździłem z błędem FI, ale nic się nie zmieniło. Potem odpiąłem kostkę w momencie jak przekręciłem kluczyk i zawór był wychylony do pozycji maksymalnej. Przejechałem się i nadal nic. Moto bardzo powoli spada z obrotów po ostrej jeździe. Nie mam już pomysłu co jest nie tak z tą maszyną.

PS. Wypinałem tylko tą mniejszą kostkę, bo to juz wystarczyło żeby exup nie kręcił głowicą. Zmieni to coś jakby odpiął obie kostki?

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Problemy techniczne - Z750/R/S/Z800/Z900	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2