Przygasanie zegarów przy spadku obrotów Z750S

marekhans

Problem, choć może to nie problem tylko standard, jest taki: Po odpalenie moto na biegu jałowym wszystko gra, po dodaniu gazu lub zaciągnięciu ssania zegary się rozjaśniają, a po odjęciu przygasają. No i teraz nie wiem, czy to norma czy może alternator pada. Jakaś mądra odpowiedź?

AdamFilip · Wysłany: Nie 14:03, 18 Mar 2012 Temat postu:

Według mnie regulator napięcia pada

gandi · Wysłany: Nie 14:57, 18 Mar 2012 Temat postu:

Też obstawiam regulator napięcia. Zmierz miernikiem uniwersalnym ile masz na klemach na wolnych obrotach a ile na podwyższonych.

marekhans · Wysłany: Nie 16:17, 18 Mar 2012 Temat postu:

No faktycznie, o tym nie pomyślałem. Czy będzie pasował od z1000 2005? Mam taki na stanie z kompletną wiązką więc nie wiem czy się rozglądać, czy przekładać.
Pzdr

Update... Wymieniłem regulator na ten z z1000 i generalnie chyba jest gorzej nawet. Cała akcja trwała 5 minut więc jest to dość prosta sprawa.
Uważacie, że oba mogłyby być walnięte? Jutro sprawdzę napięcie na klemach bo nie mam miernika. Jeśli to faktycznie regulator to chyba będę musiał zamówić nowy w serwisie bo z używkami w necie może być to samo...
Czym grozi kompletne padnięcie regulatora?

avator · Wysłany: Nie 17:20, 18 Mar 2012 Temat postu:

podaj jakie masz obroty na jałowym. zmierz miernikiem napiecie na klemach, dodaj rpm i zmierz ponownie, sprawdź też stan akku, jeśli przygasa może to być koniec aku, tydzień temu przerabiałem to u siebie, nowa bateria załatwiła sprawe, dzis nawiniete 250 km i jest OK.

gunter · Wysłany: Nie 21:02, 18 Mar 2012 Temat postu:

marekhans, na pocieszenie powiem że u mnie jest to samo. Także przygasają troszkę i myślałem że tak musi być. Od jakiegoś czasu zauważyłem że ciężko kręci jak zimna suka i doszedłem do wzniosku że aku siada (jeszcze oryginalne Yuasa z grudnia 2004) Czas na nową baterie w końcu. Dzięki avator za info.

marekhans · Wysłany: Nie 21:19, 18 Mar 2012 Temat postu:

Hmm...Ja bym jednak chyba obstawiał ten regulator bo aku ma dopiero póltora roku. A po przekładce regulatora objawy się pogłębiły. W starym znalazłem trochę śniedzi na stykach więc może to jest powód. W każdym razie jutro pomierzę napięcia. No i dowiem się w serwisie ile kosztuje nowy, bo na alledrogo chodzą od 90-200pln...
Napisze jak będę coś wiedział.

marekhans · Wysłany: Pon 13:25, 19 Mar 2012 Temat postu:

No więc po sprawdzeniu sytuacja wygląda następująco: aku ma napięcie w granicach 12,4v. Po załączeniu zegarów itd spada do około 12,2. Po włączeniu zapłonu napięcie na klemach wynosi w granicach 12,0-12,1. Obroty w tym czasie na zimnym silniku są w granicach 1100rpm. Po odkręceniu manetki napięcie ładowania wzrasta do 14,2-14,4v. Czyli chyba faktycznie będzie to regulator napięcia...
Cena nowego w serwisie to około 640pln... Masakra.
Moje pytanie brzmi, czy to na pewno będzie regulator czy też są jeszcze jakieś inne opcje?Czy ktoś może dysponuje sprawnym regulatorem i chciałby się go pozbyć?

gunter · Wysłany: Pon 21:22, 19 Mar 2012 Temat postu:

marekhans...moim zdaniem jest wszystko ok u Ciebie. Chyba nie do końca posiłkowałeś się serwisówką a tam jest wszystko napisane. Przy rozgrzanym silniku czyli optymalnej temp pracy alternatora i odłączeniu zasilania na przednią lampę...w zakresie jałowych obr (ok.1100-1150rpm) aż do odcinki (czytaj: ile fabryka dała) wartości powinny mieścić się w przedziale 14.2-15.2V
Jeśli wartości odczytane są wyższe to regulator jest "dada"...jeśli natomiast miernik nie pokazuje minimalnej wartości (14.2V) to prócz regulatora może być uszkodzony alternator.
Tyle co jest w serwisówce jest napisane.

marekhans · Wysłany: Wto 7:08, 20 Mar 2012 Temat postu:

No ok, ale to nie odpowiada na moje pytanie - czy zakres różnicy ładowania aku pomiędzy biegiem jałowym "bez gazu" a biegiem jałowym "z gazem" może wynosić aż 2 volty? Czy ktoś mógłby sprawdzić u siebie ile wynosi ładowanie w zecisławie w opisanych momentach? Dałoby się wtedy wyeliminować kilka ewentualności.

gunter · Wysłany: Wto 9:19, 20 Mar 2012 Temat postu:

Podejrzewam Marek że przy rozgrzanej maszynie i (ważne) odłączeniu zasilania na żarówe z przodu będą zachowane wartości i wszystko ok. Swoją drogą ciekaw jestem jakie wartości sa w innych eskach.

marekhans · Wysłany: Wto 10:34, 20 Mar 2012 Temat postu:

No właśnie o to chodzi. Wartość napięcia na aku bez przekręcenia kluczyka jest w normie. Po przekręceniu lecz bez odpalenia też. Martwi mnie tylko różnica ładowania pomiędzy gazem lekko odkręconym - 2500-3000rpm - a gazem na poziomie 1100 rpm. Oczywiście chodzi o sytuację w której silnik jest zimny.
Prośba do forumowiczów: gdyby ktoś mógł zmierzyć wartości ładowania na zimnym silniku bez odkręconej manetki i z lekko dodanym gazem, to wszystko byłoby jasne. No i czy ktoś mógłby wyraźnie powiedzieć, czy taka rozbieżność w wartościach ładowania jest ok czy mam dalej szukać usterki, to przy najbliższej okazji stawiam dużego danielsa Wink

gunter · Wysłany: Wto 14:37, 20 Mar 2012 Temat postu:

Z szacunkiem ale w ten sposób i tak nie dowiesz się czy wszystko jest ok. Pojawią się kolejne pytania. Ktoś zrobi pomiar na ciepłym, ktoś inny na zimnym piecu. Ktoś ma 1100rpm a inny np.1200rpm. Radzę naprawdę zrobić dokładnie to co serwisówka mówi...czyli: rozgrzać piec (na pewno na pomiary ma wpływ temp alternatora skoro piszą o tym) odłączyć przednią lampę i dowiesz sie wszystkiego.

marekhans · Wysłany: Wto 15:32, 20 Mar 2012 Temat postu:

No racja. Tak chyba zrobię. Co do obrotów, to faktycznie na zimnym trzyma mi w okolicach 900rpm więc normalnie. 1100rpm było przy zaciągniętym lekko ssaniu. Dzięki za pomoc! Choć faktycznie ciekawe byłoby dowiedzieć się jak jest w innych zecisławach. Jak będziesz miał chwilę, to rzuć okiem u siebie.
Pzdr

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Problemy techniczne - Z750/R/S/Z800/Z900	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1