| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
_Z750_
Gość
|
 Wysłany: Pią 11:42, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
| filipek napisał: | | _Z750_ napisał: | to normalne, ja ostatnio wyprzedzalem 2 autka i dalem sobie na dwojke i ostro w palnik tyle ze wychodzilem z zakretu no i trzepotanie kiera takie mialem ze juz myslalem ze bedzie gleba ale udalo sie  coraz czesciej mysle nad kierownica Rizomy kiedys mialem w hornecie i nigdy ale to nigdy nie mialem shimmy cos pieknego  |
yyyyy... co ma kierownica do shimmy?? 
Na moje to takie rzeczy dzieją sie przez to że przy ostrym przyspieszaniu przednie koło w dużej części traci styk z asfaltem, a ciężko jest ogólnie zawsze równo trzymac kiere, więc przy odpuszczeniu potrafi zatrząść. Ja rozumiem, że szersza kiera może wpływać na jazde ale nie na efekt trzepania kierą... no chyba że nie masz odważników na końcach  |
zaloz szersza kierownice to zobaczysz roznice obiecuje Ci to w hlornecie na Rizomie robilem rozne rzeczy np. na wybojach i dziurach ostra pizda i nigdy mi nie zatrzepotalo kierownica a juz u brata trzepotalo jak cholera przy orginalnej, wiec nie mow ze szersza kiera nic nie daje.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława
Płeć: 
|
| Wysłany: Sob 19:42, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
|
Ostatnio smiagalem do Wawy z kobitka na tylnym siedzeniu, na ladnej pustej drodze zaczalem wyprzedzac TIRa,, wrzucony 3 bieg, tak ze 140 na zegarze i odwinalem ile sie dalo. Jak juz sie zrownalem z tym TIRem to poczulem ze fajera zaczyna mi bic na boki, dosc zdecydowanie ale wolno, na 100% zadzialal amor skretu bo wszystko zaraz sie uspokoilo, a ja sam nic nie moglem zrobic bo trwalo to doslownie chwile. Bardzo mozliwe ze przednie kolo chcialo isc w gore, lecialem po lini rozdzielajacej pasy wiec pewnie nie bylo tam zbyt rowno.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
gunter
Stary wyga
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław / UK
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 23:01, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
| Cerb napisał: | | Ostatnio smiagalem do Wawy z kobitka na tylnym siedzeniu, na ladnej pustej drodze zaczalem wyprzedzac TIRa,, wrzucony 3 bieg, tak ze 140 na zegarze i odwinalem ile sie dalo. Jak juz sie zrownalem z tym TIRem to poczulem ze fajera zaczyna mi bic na boki, dosc zdecydowanie ale wolno, na 100% zadzialal amor skretu bo wszystko zaraz sie uspokoilo, a ja sam nic nie moglem zrobic bo trwalo to doslownie chwile. Bardzo mozliwe ze przednie kolo chcialo isc w gore, lecialem po lini rozdzielajacej pasy wiec pewnie nie bylo tam zbyt rowno. |
 co Ty Cerb na trzeciego sie pchałeś że po lini leciałeś?  Musiałeś być bardzo blisko kół tego Tira
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 10:00, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
|
Nie bylo tak blisko, z reguly sie usuwaja, na E7 jest ponad metr pobocza to jest gdzie.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
