Z1000SX - niestety na chwilę :(

Grisza1991

Siema!
Nie było mnie trochę... pod koniec kwietnia sprzedałem koledze z forum swoją "starą Z" i 2 maja kupiłem SX, stan pizdeczka anioła, sprawdzony w Kawasaki itd... na niecałe 2 mc. Niestety niedługo po zakupie w firmie wyskoczyło kilka problemów, co ciągnie za sobą konsekwencje finansowe - jedynym rozwiązaniem okazało się sprzedaż motocykla...

Ogólnie, chyba moja życiowa porażka - kupiłem motocykl za 36 tyś (+opłaty) a sprzedałem go za 33 tyś (zrobiłem niecałe 300 km ;() Nie wiem czy niska cena zniechęcała potencjalnych kupujących ale nie dzwonił nikt (1,5 mc ogłoszenia) - przyjechał znajomy Ukrainiec i zabrał!

Ps. Odczucia pomiędzy Z1000 2010 a Z1000SX 2014 - motocykl kosmicznie inny - zachciało mi się turystyki z której nie skorzystałem właściwie w ogóle! Jako motocykl do miasta... na "golasie" czułem się pewniej, większa praca ciałem - w przypadku SX - dużo przeciwskrętów itp. Jak na 24 adepta motocykli pozycja na SX mi w ogóle nie odpowiadała. Tak! Wiem, że zaraz zacznę gównoburze i zrobiłem niecałe 300 km itp. ale w moim subiektywnym odczuciu - SX to szybki DZIADKOWÓZ ! W zakrętach motocykl jest dużo mniej "intuicyjny" jak Z1000 - dla mnie... jeśli coś w przyszłym roku kupie to tylko Z1000 po 2014 r....

gromula

Powiem, że niezła gradka - współczuje tylko tych nerwów.
Co nie mniej, jednak zawsze chciałem SX'a - ale teraz hmm po przeczytaniu tego posta już nic nie będzie takie samo Very Happy

damiang

Szkoda, że tak wyszło Wink

Co do SX - bardzo subiektywnie to napisałeś, ja mam wręcz odwrotnie, uważam, że jak na plastik i litrową pojemność SX jest mega stabilny w mieście jak i na zakrętach. Wiadomo, jest cięższy niż naked, więc musisz trochę z nim powalczyć, ale nie demonizowałbym - jeździłem dużo lżejszymi i jednocześnie gorszymi w zakrętach maszynami. Ja u sienie mam full kufry a mimo to moto daje super radę.

SX to turystyk, zwykły Z to naked - maszyny niby takie same i jednocześnie bardzo różne. Jak nie masz w planach jazdy w dalsze trasy to SX nie do końca jest dobrym wyborem, sam na miasto i do zabawy wokół komina szukam Supermoto/Naked, natomiast w trasie na chwilę obecną nie ma dla mnie lepszego moto - szybkie, stabilne, zwinne. W mieście przy filtrowaniu między autami na pewno sporo przeszkadzają lusterka, a wrażenie ociężałości potęguje czasza, szyba i ogólnie plastiki - tu na pewno bryluje Naked, co nie zmienia faktu, że SX'em już po zakupie i przejechaniu 200 km śmigałem po centrum Poznania w kilkunastokilometrowych korkach i jakoś nie było tragedii, wręcz odwrotnie, byłem w szoku, że jak na takiego kloca jest naprawdę stabilny i potulny w niższym zakresie obrotów i nie chce mnie zrzucić z siodła. Dla mnie na przykład (mocno subiektywnie oczywiście) Z1000 byłby strzałem w kolano, lubię trasy i jednocześnie nienawidzę ciągłej walki z wiatrem, co przy nakedach jest normą Smile

Niemniej szybkiego powrotu do stabilności finansowej i oby kolejny sezon był dużo lepszy, niż ten Smile

4lehandro

Wow. Niezła przygoda choć szkoda, że tak się zakończyła. Minusem zakupu moto jest to, że ciężko jest się przejechać przed i czasem można się nie wstrzelić:/
Pozostaje nam czekać na kolejny zakup bo rozumiem, że będzie?

Andxx

jednak sie nie zdecydowales na mojego + doplat.... szkoda

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Galeria	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1