Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pedro
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:54, 04 Wrz 2013 Temat postu: krótka refleksja pod znakiem 20+ |
|
|
Witam,
Chciałem się z wami podzielić krótką historią mojego zeta - Z750N z 2004r.
Moto kupiłem jakies 3 lata temu w idealnym stanie z przelatanymi może 22k, stan idealny, nigdy nie dłubany - mechanik mi potwierdził ze nikt nawet kabli nie dotykał pod siodełkiem od nowości. Generalnie git majonez, moto bajka.
To byla moja pierwsza sztuka na własność. Wcześniej podbierałem tylko bratu cbr600 i latałem na wsk-o podobnych wynalazkach.
Świetnie zdawał egzamin na pierwsze poważne moto, dlatego też się do niego nieco przywiązałem. Chuchałem, pieściłem, dokładałem niczym nieuzasadnione sumy. Miałem też kilka poślizgów na mieście przy moich mniej czy bardziej udanych próbach stuntu, zanim czegokolwiek się nauczyłem.
Na ostatni rok w moim posiadaniu moto dostało kilka fajnych stunterskich fantów, włącznie z zamawianą klatką na cały silnik.
Gdy mi się już znudził i przesiadłem się na GSX-R750, moto sprzedałem przyjemnej znajomej - niezła fanka dwóch kółek, więc stwierdziłem, że pewnie nie zaprzepaści mojej schedy. Mojego wychuchanego nocnego myśliwca
Kupująca miała okazje podzielić się swoim moto z swym ukochanym 22letnim chłopakiem. Dokładnie 30 dni od sprzedaży przeczytałem artykuł w lokalnym tygodniku - chłopiec martwy, moto w częściach.
Następnym razem prędzej rozsprzedam na części niż sprzedam komuś kto pożycza ludziom swoje moto.
link do artykułu: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
GR8V8
Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leszno Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:43, 04 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co napisać... Z jednej strony koleś w moim wieku, całe życie przed nim zaprzepaszczone przez jeden błąd. Z drugiej-Twoje moto :/ Wymuskany Z rozwalony przez... półgłówka?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6235
Przeczytał: 93 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:36, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Co zrobić,czasami tak bywa,że historia kończy się tragicznie.
Zbywając sprzęta nie mamy wpływu na dalszą jego historię.
Swoją drogą nieciekawie czyta sie takie newsy.....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gunter
Stary wyga
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław / UK Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:26, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pieprzyć zeta...chłopak zginął.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GRUBY
Z-zlot friend
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 1369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: W-WA Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:09, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
gunter.. nie przeskoczysz.. ludzie na bajkach gineli.. giną i bedą gineli.. nie zawsze to jest wina kierowcy/motocyklisty.. niedawno sam sie przekonałem ze dużo nie trzeba.. dla niektórych poprostu jestesmy niewidzialni.. i tyle.. ale oczywiscie nie usprawiedliwiam motocyklistów bo "każdy" ma jakieś grzechy związane z tym sportem który kochamy.. z reszta sam trochę wiesz o czym mówię.. ja co prawda mam kwit podpisany przez babe, która sie do winy przyznała.. , ale gdzieś tam z tyłu głowy siedzi co zrobiłem nie tak.. i ja o tym wiem.. w moim przypadku skończyło się na "dobiciu" kolana które strzeliło miesiąc wczesniej na robocie.. wtedy własnie wyjechałem pierwszy raz po miesiącu nie jeżdżenia i L4.. skutki czuję do dzisiaj.. moto co prawda bardzo nie dostało.. ale żyję i cieszę się z tego.. nie ma reguły..
mam w pracy koleżke.. (obecnie jest na L4) ja i kilka osób wiemy że wyjebałał sie na moto 3 tygodnie po zakupie.. w pracy "chodzi" inna wersja.. ale z nim gadałem.. kupił angola (cbr 600 r. prod.2000) za pare złotych.. latał na "żółtej" blaszce bo kasy nie miał na ogarnięcie tematu i bez prawka.. jak mi opowiadał co robi i jakie miał sytuacje.. to szczerze chciałem mu kluczyki zabrać.. i co.. nie zdążyłem.. chłopak żyje ale poobijany.. dobrze że w ciuchach jechał bo go męczyłem dwa tygodnie w robocie bo latał w spodenkach i koszulce.. oczywiście adidaski motocyklowe z systemem climacool musiały być bo gorąco w nóżki.. chłopak pierwsze moto.. nawet podstaw nie znał.. jak o przeciwskręt zapytałem to "karpika" zajebał od podłogi do sufitu.. i pytał co to jest.. tacy właśnie ludzie mnie najbardziej przerażają.. koniec kropka.. ja 30+.. jako pierwsze moto Z-eta.. zanabyłem.. a co.. ale prawko mam.. i w głowie coś tam siedzi.. wracając do tematu.. wiadomo.. szkoda chłopaka [*] ale to nic nowego w tym co robimy.. a po artykule widzę, że nie bardzo wiedział co robi w siodle.. i to w tym wszystkim jest najsmutniejsze.. amen..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przema
Bywalec
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:58, 05 Wrz 2013 Temat postu: Re: krótka refleksja pod znakiem 20+ |
|
|
dbałeś bo był Twój, Ja też o sprzęty dbam czy to o 4 czy 2 koła
poprzednie auto sprzedałem sąsiadowi, co chwila widziałem nowe obcierki, kasę dostałem to miałem właśnie na zeta
myłem, czyściłem, woskowałem, ale jak przestał być mój totalnie mnie nie interesował
teraz mam auto o którym długo marzyłem, super mi się nim jeździ, ale jak ktoś by dał odpowiednią sumę to bym się nie zastanawiał - jest to rzadki egz popularnego auta, mi akurat się trafiła młoda sztuka, na allegro drugiego takiego nie widzę od dłuższego czasu
jak sie go pozbyłeś to miałeś kasę, którą mogłeś wykorzystać na co innego, nie sprzedałbyś to by tracił wartość
smutne zakończenie historii,
słyszałem tez taką, jak gościu kupił moto, brat przyjechał - i jak się nie dać przejechać rodzonemu bratu? przejechał kawałek, kobitka mu wymusiła pierwszeństwo i chłopak stracił nogę
p.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ozim
Z-zlot friend
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:23, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Karol Ty jesteś 30+ ? A nie wyglądasz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
liechmaster
Dołączył: 30 Sie 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:33, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
ciężko ustalić co będzie robił z motocyklem kolejny właściciel. Może wcale nie chcieć pożyczać, a np mu go ukradną i rozwalą.
Rozumiem że ma się sentyment do maszyny zwłaszcza jak się o nią dba ale jak to już zostało powiedziane, ludzie są różni. Jedni są nawet nazbyt pedantyczni w dbaniu, inni używają samochodu/motocykla jak czajnika na herbatę, robi to co ma robić, ułatwiać życie i tyle.
Odnośnie samego zdarzenia, najbardziej to mi szkoda tej dziewczyny, na pewno chciała dobrze, sprawić chłopakowi przyjemność a tu taka tragedia..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kacperski
Bywalec
Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: WGM Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:56, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Troche nie rozumiem, człowiek jest w gruncie rzeczy słabym kierowcą. Jak długo będziemy prowadzić, tak długo będziemy powodować wypadki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|