Akumulator (Przestroga dla innych)

juby · Wysłany: Nie 17:40, 25 Mar 2012 Temat postu: Akumulator (Przestroga dla innych)

Ostatnio wybrałem sie moim zetem na przejażdzkę 20km od domu moto zgasło jak by nigdy nic. Zero prądu poprostu nic. Przekręcam kluczyk raz grugi trzeci sprawdzam klemy nadal nic Sad

byłem nieomalże pewny że bezpiecznik jakiś poszedł, sprawdziłem wszystkie włacznie z tym głównym 30A. Przepchałem motocykl do znajomego tam diagnoza postawiona akumulator był doszczętnie rozładowany. Podłączam go a on nic nie birze odwróciłem mu na 1 sekundę biegunowość w celu jego wzbudzenia efekt idealny aku się wzbudziło poczym je naładowałem. Ruszyłem w drogę do domu, około 3km. przejechane i powtórka. No i tak musiałem te kilkanaście kilometrów do domu dopchać mot. Więc morał prosty wymieniajcie akumulatory jak tylko macie jakieś wątpliwości do niego dbajcie o jego stan a w zime zabierajcie do domu rozładujcie pod małym obciążeniem i naładujcie co jakiś czas.

Wierzba · Wysłany: Nie 18:41, 25 Mar 2012 Temat postu:

WspolczuJe kondycje sobie poprawiles tyle pchajac moto:) mi tez kiedys tak padl wiec znam ten bol i zdziwieńie ale mialem arta bo padl jak mialem wjechac do serwisu na wymiane oleju:)

mihoo · Wysłany: Nie 21:16, 25 Mar 2012 Temat postu:

Skąd ja to znam.............,tylko ze stacji benzynowej juz nie wyjechałem.Musiałem nowe aku zalać (AGM) i jak ręką odjął...Zet wrócił do żywych. Very Happy

avator · Wysłany: Nie 21:24, 25 Mar 2012 Temat postu:

a ja dodam tylko ze akku 2-3 letnie ma prawo paść i to w najmniej oczekiwanym momencie, o tyle dobrze jak jesteśmy koło domu gorzej już jak w sąsiednim kraju, a jak dbać ?? generalnie nie ma teorii na to ,tak czy siak przyjdzie na niego pora.

gunter

Pierwszy raz pchałem (nie popychałem) moją sukę Smile

Znalazłem chwilkę czasu, odpaliłem maszyne po kilku dniach w wiadomym celu. Kręciła, ale jakoś niemrawo...odpalila za drugim razem, dziwne...hmm. No nic, wale do celu...zgasiłem po ok. 18km. Po chwili podchodze, zapłon, starter...a tu trrrrrrrrrrrrrrr. Klemy i bezpieczniki sprawdzone. No jo, prąd się skończył...ledwo na kontrolki starczyło i pompe. Pchałem może 300 metrów. Na szczęscie byłem w swoich rodzinnych stronach i znajomy człowiek mi pomógł. Kablami pożyczyłem prąd z jego samochodu. Dojechałem do chaty...ale co ciekawe.
W modelu S kontrolka FI miga przez 24h od chwili zgaśnięcia silnika...ale są dwa wyjątki:
-można ją wyłączyć manualnie w ciągu 10 sec od chwili zgaszenia...lub
-gaśnie sama w chwili, kiedy komputer uzna że zaczyna brakować prądu na rozruch...wtedy odcina każdy odbiornik prądu...w tym diode FI.
Aku z grudnia 2004 oryginalne z fabryki z tym motocyklem...dioda migała mimo braku prądu do rozruchu. Wiem, że aku jest dead...tylko dlaczego ta dioda wciąż miga? Zimą w UK zdarzało się że po zgaszeniu po kilku minutach gasła, wtedy wiedziałem że aku jest niedoładowane....ale teraz?
Ma ktoś jakieś pomysły w tym temacie?

_Z750_ · Gość

a nie dalo sie na pych odpalic sprzeta ? Ja tak robilem jak aku mi padlo.

mihoo

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Problemy techniczne - Z1000/Z1000SX	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1