Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
djpleban
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódzkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:45, 14 Paź 2008 Temat postu: naprawa zbiornika |
|
|
Słuchajcie, sorry za totalnie zielone pytanie, ale nigdy tematu nie rozkminiałem, nie znam się na tym a w necie moje poszukiwania próżne
po szlifie mam wgnieciony zbiornik (akurat na bocznym wybrzyszeniu) i tu pytanie- czy da się to naprawić i jak? wypchnąć? jak? zakleić wgłębienie jakimiś matami szklanymi i zaszpachlować? - bez sensu
mój papa wpadł na genialny pomysł, aby podłączyć przez kranik sprężarkę i dmuchnąć, aż pod ciśnieniem blacha się wypchnie... dla mnie brzmi to bezsensu... słyszeliście, zeby ktoś kiedyś tego próbował?
na alledrogo same uszkodzone mniej lub bardziej, a w kawasaki za nówkę powiedzieli mi... trzymajcie się... ok 3tyś
będę wdzięczny za wszelkie sugestie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:38, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sa rozne sposoby, ale ludzie glownie polecaja :
1. dmuchniecie sprezarka
2. do wgniecenia przyspawac pret i wyciagnac zagniotke
Pierwszy jest raczej niebezpieczny bo nie wiesz z jakim cisnieniem sie do tego zabrac i z tego co slyszalem takie zabawy roznie sie konczyly (rozszczelnienie). Drugi sposob moze nie zdac egzaminu do konca ale te male wgniotki bez problemu zaszpachlujesz. Ewentualnie zdecyduj sie na zaszpachlowanie zbiornika, sa rozne szpachle do roznych materialow i mysle ze bez problemu dopasujesz cos co zda egzamin.
Ja przy mojeje Hondzie CB750 mialem duza wgniote, szpachla z dodatkiem opilow metalowych i malowanie, przez 4 miechy nic zlego sie nie dzialo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djpleban
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódzkie Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:06, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no w Zecie dmuchanie już nie zda egzaminu bo my przceiż mamy pompe... nie wiem... na chłopski rozum prędzej ciśnienie uszkodzi pompę niż wypchnie blachę
co do przyspawania pręta... pomysł mało przemyślany, przy spawaniu mogą zapalić się opary po paliwie i nieszczęście gotowe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariusz
Stary wyga
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:38, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Też miałem ten problem i sobie poradziłem. Napisz, którą stronę masz wgiętą, jeśli prawą, to powinno być łatwiej, jest tam jeszcze otwór czujnika poziomu paliwa i przez niego można to od środka wyprostować. Sprężone powietrze do zbiornika zeta - żadnych szans na wyprostowanie. Spawanie haków jest bardzo skuteczne pod warunkiem, że jest zrobione w przemyślany sposób. Jeśli będzie czekało Cię takie prostowanie, to napisz, opiszę jak to zrobić. Szpachlówka najlepsza na początek, jako wstępna, to z wypełniaczem z włókna szklanego. Nie pęka na pracujących elementach. Jako następna powinna być szpachlówka uniwersalna, ewentualnie od razu wykończająca. Jeśli masz chęć sam malować, to nie będzie to łatwe, bo lakier jest trójwarstwowy, czyli pierwsza warstwa: jasnoniebieski, druga: niebieski półprzezroczysty, trzecia: bezbarwny.... no i jeszcze naklejki pod lakier.
Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Śro 18:39, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djpleban
Aktywny
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódzkie Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:01, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mariusz,
uszkodzona jest prawa strona
lakierował i szpachlował sam nie będę- zostawie to profesjonaliście
a naklejki naklejam na wierzchu
ale dzięki za cynk ze szpachłówką, właśnie zastanawiałem się czym najlepiej wypełnić nierówności
jutro/pojutrze zdejmuje zbiornik i podejżę co tam można zdziałać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|