Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
franek
Znajomy
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hajnówka Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:53, 24 Paź 2010 Temat postu: Odpalanie na ssaniu |
|
|
Witam posiadam z750s. Mam pytanie czy jak odpalacie na ssaniu to dźwigienkę przekręcacie do oporu czy tylko trochę. Zauważyłem że jak u siebie dam ssanie do oporu to mi ciężko odpala. sam już nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
marekhans
Aktywny
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: OKOLICE POZNANIA Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:22, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja najpierw odpalam a potem zaciągam ssanie.
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitrak
Z-zlot friend
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Darłowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:32, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Generalnie pamiętaj o tym , że masz "wtryski" a nie "gaźniki" Więc ta dźwigienka to zwiększenie dawki paliwa a zmniejszenie powietrza. Wynik tego to równiejsza i stabilniejsza praca silnika . Ja nie zaciągam nigdy tej "dźwigienki" do końca. Zdarzało mi się ,że uruchamiałem wykorzystując ją ale dawałem na jakieś 5 - 8 mm. Po nabraniu równej ("cichej") pracy ustawiałem na zero
|
|
Powrót do góry |
|
 |
franek
Znajomy
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hajnówka Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:37, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No słusznie. Dobrze jest poradzić się kogoś od takiej samej maszyny dzięks może jestem za bardzo dociekliwy
Ostatnio zmieniony przez franek dnia Nie 9:38, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tomo
Stary wyga
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:14, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Hm w sumie ja zawsze dawałem do oporu i czekałem aż temperatura mi skoczy powyżej 50 stopni - wtedy w sumie praca silnika się stabilizowała. Nie wiem czy robię dobrze czy nie ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6235
Przeczytał: 93 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:03, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja natomiast używam ssania dopiero gdy temperatura otoczenia spadnie poniżej 10 stopni Celsiusza!
I teraz bądź tu mądry
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anzelmo
Bywalec
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jabłonna Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:10, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
a ja nie używam ssania i nigdy nie używałem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jabloniec
Stary wyga
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3-city Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:47, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W nowych jest automatyczne, albo ja nigdy nie uzywałem?? ale tez zawsze czekam zeby chociaz chwile pochodzil, w XJ jak byla zimna to sie dlawiła, wiec na ssaniu musiala z 2 min pochodzic, zawsze dzwignie ustwaialem do polowy. Ale to jak w aucie, jeden wyciąga całe, drugi tylko troszke, wiec ile ludzi tyle opini
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitrak
Z-zlot friend
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Darłowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:27, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Koledzy ta "dźwigienka" od ssania była montowana tylko w wersji do 2006r. potem zaprzestano jej instalowania bez żadnych zmian w silniku , więc nie ma potrzeby korzystania z niej na siłę mihoo dobrze moim zdaniem robisz , że korzystasz tylko przy niższych temperaturach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rychu
Zetofil
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:39, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A mi jak się włączy ssanie to i cały tydzień mogę.....,ale pewnie nie ma się czym chwalić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mihoo
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 6235
Przeczytał: 93 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:56, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Rychu,to chyba kwestia obrotów na jakich pracuje Twój "silnik",ale paliwo inne!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cerb
Stwórca
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:06, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
tomo napisał: | Hm w sumie ja zawsze dawałem do oporu i czekałem aż temperatura mi skoczy powyżej 50 stopni - wtedy w sumie praca silnika się stabilizowała. Nie wiem czy robię dobrze czy nie ? |
Wedlug mnie za dlugo grzejesz sprzeta, ja jezeli juz odpalalem z ssaniem to tylko na chwile, tak zeby po przymknieciu ssania mi nie gasl. Trwalo to z reguly do 30 sekund, po tym juz sobie normalnie na wolnych pochodzil zanim sie ubralem to minelo z minuta max dwie i jazda - delikatna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitrak
Z-zlot friend
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Darłowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:37, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Widzisz Cerb Ja grzeję go mniej więcej około minuty - dwóch Do póki nie zamknę garażu i nie założę hełmu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yamacek
Znajomy
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:18, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jak miałem jeszcze Z750S używałem dźwigni "przyspieszenia" tylko przy naprawdę niskich temperaturach, tak jak napisał Pitrak nie jest to "ssanie" a dźwignia zwiększająca paliwo a co przez to idzie obroty. Przy normalnej temperaturze czyli powyżej ~ 5`C nigdy nie miałem potrzeby jej używania. Teraz w Z1000 też działam podobnie.
Pozdro.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|