Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:45, 24 Paź 2009 Temat postu: wskakujący luzzz |
|
|
Witam ,
jeżdżę mniejszym zetem z 2004 roku z przebiegiem 17000km ... Wszystko odbywa się bez najmniejszych problemów , ale ... ost czasem dwa razy zdarzyło mi się , że przy mocnym odkręceniu manetki z dwójki wpadł mi luz , co gorzej raz zdarzyło mi się to na zakręcie . Ciekaw jestem w czym tkwi problem ? Dodatkowo drugi problemik to rzadko , ale jednak przy mocnym odkręceniu gazu przy zmianie z jedynki na dwójkę wskakuje luz ? Czemu się tak dzieje - nie wiem ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mariusz
Stary wyga
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:28, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Twoje problemy z wyskakującym drugim biegiem nasuwają mi tylko jedną myśl, że poprzedni właściciel Twojego Zeta ostro nim na gumie latał. Zdarza się jednak że drugi bieg można zbyt słabo włączyć, mi także się to ze dwa razy zdarzyło, ale problem z samoistnie wyskakującym biegiem nic dobrego nie wróży. Jeśli będzie się to powtarzać, to czeka cię wymiana skrzyni biegów.
Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Sob 21:34, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 8:03, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
pesymistyczne podeście : jaki to jest koszt ? chociaż mam nadzieje , że problem może tkwić w zbyt wysoko położonej dźwigni biegów w pozycji luz , co może być powodem delikatnego wrzucania biegów .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:18, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nie ma co czarno widzieć, moze po prostu wodzik jest zjechany..
co nie zmienia faktu, ze faktycznie ktoś nim na gumie latał ostro...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
loozzz
Zetofil
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:47, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie w z1000 też zdarzyło mi się kilka razy(przy ostrym odkręcaniu), że przy wrzucaniu z jedynki na dwójkę wskoczył luz. Okazało się, że miałem wyciągnięty łańcuch i musiałem bardzo wysoko nogę podciągać. Napiąłem łańcuch i wszystko ok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:31, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
chyba znalazłem przyczynę , tj zużyta część łącząca linkę sprzęgła z prawym deklem , przez co biegi nie zapinały się odpowiednio - taka jest diagnoza chirurga (13102)
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:12, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
wow... jak naprawisz to napisz czy to faktycznie to.
cuda panie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|