Nasze ulubione trasy/przeloty!

tomo

Panowie zakładam temat, gdzie główną ideą jest podzielenie się z resztą forumowej gawiedzi trasami jakie przebyliśmy podczas latanka.
Założenie jest proste, odpalamy serwis z mapami, np. google maps i wytyczamy trasę, którą przebyliśmy i dzielimy się nią z resztą.

Cel jest jasny chyba - dobre trasy z dobrym asfaltem i odpowiednią ilością fajnych zakrętów. Zawsze można przestrzec też gdzie jest coś niebezpiecznego na trasie bądź zdradliwego.

Może ja na początek (link dałem do skrócenia bo jest mega długi):

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdy nie mam pomysłów to zwykle właśnie śmigam taką trasę. Generalnie fajne i przyjemne kółko, jedynie co to można mieć zastrzeżenia do asfaltu przed samą Dąbrową Górniczą przy zjeździe z takich dwóch dużych zakrętów z górki (zdaje sie że to Tucznawa jest dokładnie).

Dalej prosta droga do Olkusza a zaraz za miastem skręcam na Sułoszową aby pojeździć trochę po zakrętach Dolinie Prądnika aż do samego Ojcowa. Powrót do dupy bo droga Skała - Wolbrom jest w remoncie wiec tam można pierdolca dostać bo droga sfrezowana i na razie nie zapowiada się na położenie asfaltu na całej długości tego odcinka Wink

Kto następny ?

Question

wiz

zacna idea. W polowie sierpnia wrzuce conieco Smile

Cerb

Ja mam trzy trasy po ktorych lubie smignac w wolnych chwilach. Pierwsza z nich to :

[link widoczny dla zalogowanych]

Mława - Olsztynek - Szczytno - Wielbark - Nidzica - Mława

Mozna ja modyfikowac w zaleznosci od tego czy chcemy ominac gorsze odcinki. Wiec tak. Od Mławy do Nidzicy lecimy po trasie E7 i jest to fajny odcinek do szybkiej jazdy po prostych i szybkich łukach, na drodze sporo samochodw ale nie narzekam bo asfalt swietny, trzeba tylko uwazac na nieoznakowane radiowozy i policje w kilku miejscach. Na 5 km przed Nidzica asfalt zaczyna sie psuc i tak jest do samego Olsztynka (bedzie tam nowa piekna droga ale trzeba czekac) dlatego z reguly omijam te czesc drogi i lece od Nidzicy na Jedwabno. Ale jezeli lecimy od Olsztynka to do Jedwabna mamy swietna droge z nowym asfaltem, dosc waska, ale pelna fajnych zakretow, od Jedwabna do Szczytna jest mniej zakretow za to wiecej palowania ale asfalt rownie dobry. Z tego co pamietam to w budowie tej drogi maczal na forumowy kolega Slesz (chwala Ci! Twisted Evil

). Ze Szczytna lecimy na Wielbark a stamtad na Nidzice, przed miejscowscia Przeździęk Wielki mamy kilka km dobrego asfaltu ktory sluzy jako awaryjny pas startowy, ruch jest tam praktycznie zerowy wiec poszalec mozna konkretnie. Gdyby nie ta droga od Nidzicy do Olsztynka to byla by bajka, dlatego chyba lepiej jest poleciec Nidzica - Jedwabno - Olsztynek i powrot do Jedwabna. Po drodze mamy fajne jezioro Dłużek gdzie mozna sobie odsapnac w cieniu.

Cerb

Moja ostatnia trasa to Mława - Zakopane i trasa po Słowacji. Co do trasy do Zakopca to w jedna strone ominalem zakopianke zeby nie stac w korkach ale czy bylem szybciej to nie wiem bo trasa ktora polecialem byla praktycznie pusta ale za to predkosc przelotowa to 70-90 km/h. Samochodow malo ale jak juz ktorys sie trafil to ciezko bylo znalesc odcinek zeby go lyknac. Gdybym byl sam to bylo by co innego ale z Agnieszka na tylnym siedzeniu, sakwami po boku i tankbagiem to juz inna bajka.

Od Krakowa polecialem tak :

[link widoczny dla zalogowanych]

Trasa piekna bo widoki super a i droga nie najgorsza a na zakopiance pewnie ciezko bylo by mi sie przebic, zreszta w drodze powrotnej wracalem zakopinka i predkosc przelotowa praktycznie ta sama a doszly jeszcze korki w niektorych miejscach.

No i teraz czas na danie glowne czyli trase po Słowacji:

[link widoczny dla zalogowanych]

No cos pieknego, poezja! Oczywiscie zanim dotrzemy do Słowacji nad granice to musimy przebic sie przez nasze Polskie korki, drogi fatalnej jakosci (przez kilka km leci sie waska droga, pelna DZIUR i najgorsze ze non stop z gory (tylny hebel i hamowanie silnikiem included) i przez wioski gdzie wyjezdzajacy traktor z podworka to normalka). Ale wystarczy doslownie przejechac granice by wjechac na droge szerokosci jak nasze ekspresowki z super asfaltem i widokami takimi ze nie wiadomo na co patrzec. Wjezdza sie w doline gdzie mamy przed soba piekne gory (Wysokie Tatry) efekt jest taki ze chce sie skakac z radosci Very Happy

. Oczywiscie z tej podjarki zapomnialem zatankowac u nas i musialem bulic w euro w Słowacji, litr PB95 1.47 Euro. Dalej lecimy po podobnej drodze gdzie ruch jest praktycznie zerowy a winkle takie ze masakra. Ja nie wiem jak oni moga pobudowac takie drogi w takich gorach a my Polacy tego nie potrafimy! Efekt byl taki ze cala droge lecialem z predkosciami w okolicy 100-120 km/h i z glowa latajaca na boki. Mijane miescowosci to z reguly jakies osrodki ze schroniskami, wszystko ladne i czyste, po prostu cieszace oko. Policji malo (jeden patrol i dwie suki z suszarka) mialem farta bo nie mialem ze soba dokumentow, zostaly w domku Twisted Evil

a zatrzymalem sie za linia ciagla, w miejscu gdzie nie mozna bylo sie zatrzymywac (chcialem sprawdzic na nawigacji czy dobrze lece) i akurat mijal nas patrol ale tylko popatrzyli i pojechali dalej. Glupi ma zawsze szczescie hehe. Po dojechaniu do Liptovsky Peter wpadamy na autostrade (dla motocyklistow sa bezplatne) no i tu mozna juz popalowac a widoki dalej takie ze az zatyka. Mialem wpasc do Tatralandii ale niestety nie bylo czasu i funduszy (euro wydane na paliwo). Dalsza czesc trasy za Vysne Matiasovce to ORGIA winkli, zakretow i widokow. Nie dalem rady wrzucuc tam 3 biegu, caly czas dwojka i z zakretu w zakret, w jednym miejscu wypadalo sie z pieknej agrafki i po lewej mialo sie widok na jezioro Liptovska Mara ktore widac miedzy dwiema gorami, mialem wrazenie ze gdzies na gorze odezwaly sie anielskie chóry:D Prawie zatrzymalem sie w miejscu, kilka sekund ale efekt piorunujacy. Dalej wpadamy na trase E7 i jest to ostatni warty uwagi fragment bo reszta biegnie przez lasy i ogolnie widac ze im blizej Polski tym gorzej, smutne to jest. Na calej trasie zdazylo sie kilka gorszych odcinkow ale to ulamek calej trasy, w kilku miejscach byl latany asfalt i w dwoch piach na drodze ale widac bylo ze zamiatarki jezdza i nad tym pracuja. A i miejsca gdzie trwal wyrab drzew tez byly troche zasyfione.

Podsumowujac byl to moj najdalszy jak dotąd wypad, trasa po Słowacji jest najpiekniejsza i najlepsza jaka jechalem i polecam ja kazdemu. Zdecydowanie musze poprawic jazde w lewych winklach bo do zamkniecia lewej strony tylu zostalo mi 1 cm a prawej kilka mm. Dodam ze nigdy nie mialem aspiracji do tytulu zapierdalacza ale mimo wszystko oponki chcialbym pozamykac. Moze gdybym jechal sam to dalbym rade ale wiozlem z tylu Agnieszke ktora polowe trasy jechala z aparatem w rece i nagrywala filmiki;). Szkoda ze kiepsko to wyszlo bo filmiki rozmyte i dzwiek kaszana (wiatr napierajacy w mikrofon). A tak w ogole to pierwszy raz nie wiedzialem co robic, czy jechac czy patrzec;).

belkot

Ja polecam dwie trasy.

Jedna po słowacji - harmanec. Mekka motocyklistow. Super winkle, asfalt nie najgorszy. Da sie fajnie pojezdzic. Niestety czasami duzy ruch
[link widoczny dla zalogowanych]

Druga droga do winklowania to Jesenik w czechach. Super winkle, super asfalt, maly ruch
[link widoczny dla zalogowanych]

W Polsce ewentualnie kubalonka. Bardzo ladny asfalt ale krotka droga:
[link widoczny dla zalogowanych]

avator

Siemanko ,nie wiedziałem za bardzo w jakim dziale to umieść ale będzie tu.Jak wiadomo jest nas wielu, jedni jeżdżą wokół komina inni trochę dalej,okazja może się zdarzyć że akurat będziemy w pobliżu tego owego miejsca , tak jak w moim przypadku Smile

http://www.youtube.com/watch?v=JVkPNbkocc8 , oczywiście policja wie o tym miejscu i jakoś nie przeszkadzają Smile

więc jest OK,prosta droga ,w miarę dobry asfalt i jazda,lub winkle też niedaleko mnie [link widoczny dla zalogowanych]
na mapie wygląda jak prosta ale tak nie jest Smile

Wiec chciałem się zapytać czy macie jakieś swoje ulubione miejscówki żeby polatać/powinklować czy na gumie pojeździć Smile

itp. to nie muszą być miejscówki gdzieś nie daleko was,mogą to być miejsca gdzieś w naszym kraju,miejsca waszych przelotów/przejazdów/podróży, które są wartę powtórzenia i z chęcią byście tam jeszcze raz wrócili tak mi się przypomina droga 100 zakrętów
[link widoczny dla zalogowanych]
którą jechałem w zeszłym roku wrócę jeszcze raz jak ją dokończą Smile

, i co Wy na to?? da radę ??
Pozdrawiam

Gość

[link widoczny dla zalogowanych] Przejechana jak na razie tylko samochodem, ale to sie zmieni Smile

czester

ja napiszę krótko: [link widoczny dla zalogowanych]

Cerb

Temat juz byl, podkleje bo tego warty i moze bedzie czesciej uzupelniany.

avator

Cerb sorki za nie dopatrzenie ,moja wina , ale zapytam czy jak przenosisz temat to możesz zmienić/dodać coś do tytułu?? Wiesz nie każdy może dobrze z czaić o co biega,nie zwróci uwagi itp.

Cerb

Pewnie ze mozna zmienic tytul, propozycje wrzuc tutaj i sie zmieni.

avator

_Z750_ · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

fajne winkle, za duzo nie ma, ale jak ktos ma blisko polecam.

avator · Wysłany: Nie 19:48, 11 Mar 2012 Temat postu:

jak byście planowali jakieś trasy/przeloty to dajcie znać na wspólne wypady.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a może ktoś był?przejazdem,nie koniecznie na moto, na tych trasach??

_Z750_ · Gość

avator, fajne stronki z trasami, oj bedzie gdzie posmigac w tym sezonie Razz

	Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Technika jazdy	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2