Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna
  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 
wygięty hamulec nożny - prostowanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Problemy techniczne - Z750/R/S/Z800/Z900
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Keryn
Bywalec



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:25, 03 Lip 2010    Temat postu: wygięty hamulec nożny - prostowanie
Takie pytanko

Prostował ktoś z Was dźwignię hamulca nożnego?

Miałem lekki szlif na prawej stronie na kartodromie w Bydzi.

Składanie się Zetem ma swoje ograniczenia, jak się okazało. Za mocno przerzuciłem moto z lewego winkla w prawy i... pojechałem równo na boku po asfalcie. Wcześniej parę razy słyszałem, jak śruba na stópce szoruje, nawet widziałem, jak się spiłowała o asfalt, tylko że chyba nie wyciągnąłem z tego wniosków, niestety Confused

Dzięki crash-padom - sprzęt prawie w ogóle nie ucierpiał (uff), ale ta stópka... wygląda jak znak zawracania! Praktycznie ślimak!

Chciałem to zrobić tak: odkręcić dźwigienkę, rozgrzać ją "w miarę delikatnie" palnikiem i wtedy powoli wyprostować - ale to jest chyba aluminium, zgięła się na zimno, więc może powinienem prostować też właśnie na zimno..?

Z góry dzięki za podpowiedź
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kalos2
Bywalec



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dunbar_UK (Ostrzeszów)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:45, 03 Lip 2010    Temat postu:
Ja miałem podgiętą nóżkę hamulca nożnego ale tylko minimalnie(jakieś 1-2 cm na zewnątrz od motoru(w prawo) po odkręceniu poszła normalnie bez grzania na imadło i po kłopocie ale zostały niewielkie ślady prostowania. Jak miałem trochę zbędnej kasy to kupiłem nową i tamta leży wolna w razie gdyby ci się nie powiodło prostowanie to pisz na priwa za niewielką opłatą oddam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juby
Moderator



Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa / Skierniewice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:37, 05 Lip 2010    Temat postu:
broń boże na zimno struktura materiału przy większym zgięciu się zmieniła na zimno pociągniesz ze 2 cm i zacznie sie rozchodzić (pękać) musisz zrobić to na ciepło największy problem jest w dopasowaniu temperatury i równomiernym nagrzaniu bądz w umiejętnym nagrzewaniu miejscowym.
1. Nagrzewając za bardzo możesz zmniejszyć wytrzymałość materiału Sad
2. Nagrzewając za mało może pęknąć Sad
3. Nagrzanie całości grozi tym że przy prostowaniu można się poparzyć i pogiąć ją w innych miejscach
4. Słyszałem o metodzie nagrzewania aluminium do odpowiedniej temperatury żeby było bardziej plastyczne w jakiejś gotującej się cieczy (nie pamiętam w jakiej) zanużamy taką nóżkę czekamy 5min. wyjmujemy i prostujemy w rękawicach.

Niby żaden problem wyprostować taką nóżkę ale często okazuje się to trudniejse niż się wydaje.
Najważniejsze żeby robić to z głową, bez nerwów, powoli i napewno ci sie uda.

Ps. ja mam Z1000 z 2008r. i u mnie ta nóżka jest poprostu stalowa więc taką stalową nóżkę prostuje się szybko sprawnie bez nagrzewania. (mlotek i weca) Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cerb
Stwórca



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:18, 06 Lip 2010    Temat postu:
Wystarczy podgrzac dzwignie palnikiem, oczywiscie delikatnie Wink. Prostowac mozna nakladajac na koniec dzwigni kawalek rury, oczywiscie dzwignie wczesniej mocujemy w imadle. To chyba najprostszy ze sposobow, przynajmniej mi tak prostowali w pracy klamke hamulca, wyszlo ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
action
Bywalec



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białe Błota
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:38, 06 Lip 2010    Temat postu:
Szczerze to ja bym nie prostował,dzwignia hamulca to odlew, odlew który uleg odkształceniu a co za tym idzie może pęknąć w najmniej oczekiwanej chwili. Kup lepiej nową dzwignię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keryn
Bywalec



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:12, 06 Lip 2010    Temat postu:
Dzięki za podpowiedzi. Teraz wiem, od której strony się zabrać.

Spróbować można, to... spróbuję. Może wyprostuję.
A jak będzie kicha, to poszukam nowej .

action napisał:
Szczerze to ja bym nie prostował,dzwignia hamulca to odlew, odlew który uleg odkształceniu a co za tym idzie może pęknąć w najmniej oczekiwanej chwili. Kup lepiej nową dzwignię.


Dojrzewam do tego i szukam. Żebym potem nie został na lodzie .
Szukam, szukam, k..a szukam i nie mogę znaleźć Mad

Nie puszczę się przecie w weekend w 1100 km trasę do przejechania bez nożnego. No, kurna, lepiej nie.

Mam obok w Bydzi serwis Kawy, ale weź się tam dodzwoń?!? Embarassed
A może u Uli / Bizona znajdę..?


Ostatnio zmieniony przez Keryn dnia Wto 20:20, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gandi
Stary wyga



Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:36, 06 Lip 2010    Temat postu:
Ja prostowałem dźwignię zmiany biegów - lekko podgrzewałem i klepałem młotkiem. Wyprostowałem elegancko, w jednym miejscu tylko pół centymetra chromu odpadło, więc podejrzewam że dźwignię nożnego też dasz radę. Ja nie wiem co to tylny hamulec i nie używam (no może na jakiejś żwirowej drodze) Very Happy Więc też dasz radę bez - jakby co to jeb redukcja do jedynki - obroty na 10tys. i hamuje elegancko Very HappyVery Happy żartuję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AdamFilip
Zetofil



Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WPU
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:50, 06 Lip 2010    Temat postu:
Mój kumpel w FZ1 założył rurkę i beż grzania wyprostował bez problemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 5:21, 07 Lip 2010    Temat postu:
Witam. Widzę, że z materiałoznawstwem jest słabo na forum. Podgrzewanie takich odlewów absolutnie nic nie daje poza lepszym samopoczuciem. Różnica pomiędzy "mięknięciem" a "popłynięciem" aluminium i jego stopów wynosi zaledwie kilka stopni. Tafienie w ten moment za pomocą palnika to jak wygrana w totka. Jeśli da się wyprostować na zimno to prostuj a jak nie, to trzeba kupić nową dźwignie.
Pozdrawiam
Jacek
Powrót do góry
Cerb
Stwórca



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 3098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mława
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:55, 07 Lip 2010    Temat postu:
Dlatego nie radze robic tego samemu tylko podejchac do jakiegos spawacza, zawsze wyjdzie to taniej niz kuno nowej dzwigni. Jak majster spiepszy sprawe to za robocizne nic nie zaplacisz i bedzie powod zeby kupic nowa dzwignie. Pamietam ze jak mi prostowalii klamke to spawacz podgrzal ja do takiej temperatury ze gięła sie jak taka twarda plastelina.

Co do tylnego hebla to tez z niego nie korzystam ale po ostatnim wypadzie na mazury nie wyobrazam sobie jazdy w piachu, po lesnych drogach, zjazdu ze stromych gorek, hamowanie na kostce z kamienia itp. bez tylnego hebla. Na asfalcie nie uzywam ale w takim terenie to praktycznie najbezpieczniejszy sposob zeby wytracic predkosc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabloniec
Stary wyga



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3-city
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:15, 07 Lip 2010    Temat postu:
ja tez prostowałem na zimno, imadło, i szczypce i jechana z koksem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaming
Zetofil



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:24, 07 Lip 2010    Temat postu:
Cerb napisał:
Dlatego nie radze robic tego samemu tylko podejchac do jakiegos spawacza, zawsze wyjdzie to taniej niz kuno nowej dzwigni. Jak majster spiepszy sprawe to za robocizne nic nie zaplacisz i bedzie powod zeby kupic nowa dzwignie.


Zgadzam się z tym i tak bym postąpił Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keryn
Bywalec



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:49, 29 Lip 2010    Temat postu:
Szybkie podsumowanie - dla zamknięcia tematu:

W W-wie widziałem się z niektórymi, gdy miałem jeszcze hamulec w kształcie ślimaka.
Wyprostowana - jest ok. Trochę ciepła, łapa Pudziana i jest idealnie. Trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby zobaczyć w ogóle jakiś ślad naprawy.

Przede wszystkim dlatego, że dźwignia hamulca nożnego w Z1000 A.D. 2006 okazała sie być ze stali Twisted Evil
I bardzo dobrze Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.z1000.fora.pl Strona Główna -> Problemy techniczne - Z750/R/S/Z800/Z900 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003



Regulamin